Zabytkowe organy z Tworoga

We wrześniowym wydaniu „TWG Kuriera” przeczytacie wspomnienie zmarłego w lipcu proboszcza parafii św. Antoniego w Tworogu, ks. Włodzimierza Kazimierza Górala. O tym jakim był człowiekiem w codziennym życiu opowiedzą najbliżsi współpracownicy a zarazem mieszkańcy Tworoga. Z tej okazji przywołujemy fragment tekstu poświęconego zabytkowym organom. Ich kosztowną renowację przeprowadził w 2011 r. ks. Góral. Tym samym zostawił nam wyjątkową pamiątkę swojej posługi.

TWOROSKIE ORGANY

W grudniu 2009 roku decyzją Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków organy w Kościele Parafialnym w Tworogu zostały wpisane do rejestru zabytków ruchomych Województwa Śląskiego. W marcu 2010 roku Wojewódzki Konserwator wydał pozwolenie na prowadzenie prac konserwatorskich przy zabytku (…)

Tworoskie organy zostały zbudowane w 1901r w warsztacie firmowym „Schlag und Sohne” w Świdnicy. Instrument został umieszczony tradycyjnie na chórze muzycznym nad wejściem głównym do kościoła. Ponieważ chór jest dość mały, instrument przyłączono do tylnej ściany, by jednak umożliwić wejście pozostawiono przejście z tyłu. Można więc powiedzieć, ze na chór wchodzi się przez organy, które znajdują się w drewnianej, wolno stojącej szafie, stykającej się w części prospektowej z tylną ścianą. Prospekt organowy (frontowa, zdobiona część organów) jest neoklasycystyczny, dostosowany do wnętrza kościoła i do jego stylu. Stół gry, połączony z szafą organową, usytuowany jest z boku instrumentu – po lewej stronie – patrząc od ołtarza głównego. Takie rozwiązanie wygodne jest dla organisty, któremu łatwiej jest obserwować postęp liturgii. Instrument posiada szesnaście głosów, z czego siedem znajduje się w manuale pierwszym (54 klawisze), pięć w manualne drugim (54 klawisze) i cztery w pedale (27 klawiszy). Bardzo ważnym elementem instrumentu jest miech z dmuchawą elektryczną, które znajdują się w dzwonnicy przed wejściem na chór. Dmuchawa elektryczna została wyprodukowana przez znaną niemiecką firmę Ventus. Powietrze z dmuchawy przekazywane jest do miecha, następnie podawane jest specjalnym kanałem przecinającym korytarz, którym wchodzi się na chór. Kanał dobiega do środka szafy organowej, gdzie rozchodzi się na mniejsze kanaliki, doprowadzające powietrze do stołu gry i sekcji manuałów pedału. Tyle na temat samej budowy organów, które są narzędziem w ręku muzyka.

Warto wspomnieć w tym momencie osoby, które pełniły w parafii służbę organisty. Chociaż zapisków o organistach nie zawierają księgi parafialne, jednak z przekazu starszych parafian zebranych przez pewnego mieszkańca, udało się stworzyć listę osób, które zapisały się w historii muzyki tworoskiego kościoła. W latach 1907 – 1928 posługę organisty pełnił Kwiryn Gawoll – kierownik szkoły w Tworogu. Następnie funkcję tę do roku 1950 pełnił Leon Bartsch, nauczyciel tej samej szkoły. W latach 50’ na organach grała pani Osadnik. Następnie służbę aż do swojej śmierci, do roku 1980 pełnił Karol Jonecko – długoletni organista i kierownik chóru. Do dziś dnia zachowały się w parafii jego zapisy nutowe. Został pochowany przy kościele, naprzeciw chóru. Kolejnym organistą był Joachim Kopiec, następnie Grzegorz Winkler, który obecnie pełni posługę w jednej z parafii w Niemczech. W roku 1980 grę w tworoskim kościele rozpoczął Paweł Swoboda, który służył do samej śmierci, do roku 2009. Od 1980 głównym organistą w parafii został Antonii Kowoll, absolwent Studium Muzyki Kościelnej w Opolu (…)

Biorąc pod uwagę wiek instrumentu, nie dziwi fakt, że drewno użyte do jego budowy jest już zniszczone przez robactwo, również drewno użyte do budowy piszczałek jest w opłakanym stanie, przykładem może być widoczna z tyłu szafy piszczałka drewniana, która w dolnej części jest tak zniszczona, że wręcz się rozsypuje. Aby jednak jakakolwiek piszczałka wydała dźwięk potrzeba powietrza. Tutaj również pojawiają się problemy. Wspomniana dmuchawa elektryczna ze względu na wiek nie spełnia swojej funkcji i powietrze nie zawsze dociera do piszczałek. Niestety stan piszczałek nie jest wcale lepszy. Rzędy piszczałek dla poszczególnych głosów muszą być podparte deskami poprowadzonymi na całej szerokości szafy organowej. Przykładów na tragiczny stan tworoskiego instrumentu można by mnożyć bez końca. Jedno jest pewne: potrzebny jest solidny remont. Taka naprawa to bardzo wielki wydatek i ogrom pracy do wykonania. Niewątpliwie jest to jednak inwestycja, która będzie służyć następnym pokoleniom parafian. Ksiądz proboszcz Parafii św. Antoniego rozpoczął zbiórkę pieniędzy na ten cel.

Tekst ukazał się w wydaniu z 12 kwietnia 2010 r. (Nr 26)