Okres szaleństw, hucznych zabaw, wygłupów i psot dobiegł końca. Najwyraźniejszym tego sygnałem były jak co roku barwne grupy przebierańców wodzące Bera. Towarzystwo wyszło na ulice Wojski i Połomii w ostatnią sobotę karnawału (6 lutego).
W grupach najważniejszą postacią były słomiane niedźwiedzie nazywane berami, którym kroku dotrzymywały m.in. weseli muzykanci, baby, policjanci, myśliwi i poganiacze. Trzeba przyznać, że w tym wyborowym, kolorowym i głośnym towarzystwie na słowo uznania zasługują Baby obficie obdarzone przez naturę… poczuciem humoru. Baby chętnie zapraszały gospodarzy do tańca, zagadywały, żartowały i rozśmieszały nie odmawiając oczywiście przyjęcia drobnych datków w postaci jajek, pieniędzy, czy poczęstunku.
Czytaj o Berach w marcowym „TWG Kurierze”. Poniżej zdjęcia z ostatniej karnawałowej zabawy w sołectwach Połomia i Wojska.
Wodzenie niedźwiedzia w Połomii
[widgetkit id=108]
Wodzenie niedźwiedzia w Wojsce
[widgetkit id=107]
Zabawa ostatkowa w Wojsce
[widgetkit id=109]