Europejczycy produkują rocznie miliony ton odpadów z tworzyw sztucznych. Mniej niż trzydzieści procent tych śmieci trafia do recyklingu. Reszta staje się trucizną dla środowiska, a my tracimy w ten sposób wiele wartościowych zasobów, ważnych z punkty widzenia gospodarki o obiegu zamkniętym.
Jednak nawet najwznioślejsza idea jest pozbawiona sensu, jeżeli nie znajdą się ludzie chętni do jej realizacji. A działanie i dobre praktyki mają początek w naszych domach i firmach – tu i teraz. Ci jednak, którzy liczą na jednostkowy zysk z racji segregacji, zawiodą się. Moment na opłacalną sprzedaż np. makulatury już dawno minął.
Do tematu segregacji i recyklingu wracamy w październikowym „TWG Kurierze” na prośbę mieszkanki gminy, która w liście do redakcji mówi o swoim zaniepokojeniu sytuacją.
Zainteresowanych tematyką odsyłamy do tekstów:
https://www.gov.pl/web/rozwoj/gospodarka-o-obiegu-zamknietym