13 listopada na sali gimnastycznej ZSP w Boruszowicach spotkali się obywatele małej ojczyzny: dzieci, młodzież, nauczyciele, rodzice, dziadkowie, samorządowcy. Wychowankowie małego skrawka ziemi, który jest ich domem. Aby stworzyć pretekst do bycia razem, od sześciu lat szkoła organizuje „Wieczór dla małej ojczyzny”.
Rok temu celebrowano przy tej okazji odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej powstańcom śląskim. Tym razem skupiono się na trzech wielkich rzeczach definiujących ojczyznę: wspólnej mowie, wspólnej ziemi i wspólnej pamięci. – Mała ojczyzna to nie tylko wielkie patriotyczne czyny. Mała ojczyzna to miejsce na ziemi. Tu, gdzie jesteśmy, gdzie żyjemy, gdzie uczymy się, gdzie jest nasza wspólnota. Dzisiaj spotykamy się w imię wspólnoty, by dać sobie nawzajem coś cennego: bycie razem w chwilach radości – powiedziała witając gości, dyrektorka szkoły, Anna Rogala-Goj.
Na szkolnej scenie zaprezentowały się wszystkie pokolenia. Były przedszkolaki, byli uczniowie klas młodszych i starszych, byli dorośli (miejscowa orkiestra dęta, Koło Gospodyń Wiejskich, Klub Seniora). Była także gwara, która wystąpiła w roli klamry spinającej przekaz, a śląskie stroje wymownie podkreślały to, co najważniejsze w każdej wspólnocie: człowieka.
– Żyjemy w czasach, w których nie musimy walczyć, ale musimy dbać. Wasze zaangażowanie w przygotowanie tej uroczystości jest wyrazem patriotyzmu i troski o małą ojczyznę, o cząstkę Śląska, Polski, Europy i świata – podsumował wydarzenie wicewójt, Łukasz Ziob.