Sobotni festyn w Kotach? Oj, działo się! Pogoda dopisała, humory jeszcze bardziej, a dzieciaki – rozbawione i kolorowe – opanowały boisko z siłą tornada w wersji wakacyjnej.
Były gry zręcznościowe, malowanie twarzy, popcorn, wata cukrowa, dmuchana zjeżdżalnia i absolutny hit dnia – piana party, czyli kąpiel w bąbelkach bez konieczności mycia naczyń. Kiermaszowe stoiska kusiły niespodziankami, słodkościami i grillowymi aromatami, a dla fanów adrenaliny czekała jazda quadem i przejażdżka sportowym wozem patrolowym – bez mandatu, za to z uśmiechem.
Muzycznie też było na bogato: najpierw Orkiestra Dęta OSP Koty rozgrzała atmosferę, potem Silesian Brass Quartet w siedmioosobowym (!) składzie zaserwował eleganckie brzmienia, które nawet najbardziej oporni na muzykę nucili pod nosem. A wieczorem – taneczna eksplozja z zespołem AdMix, który nie pozwolił nikomu siedzieć przy stoliku dłużej niż trzy minuty.
Ale to nie tylko zabawa – festyn miał też serce, i to wielkie. W jego centrum znalazła się akcja charytatywna dla Maji Rachwalskiej, 11-letniej mieszkanki Kotów, która zmaga się z zespołem Retta. Maja nie mówi, nie używa rąk, a jej mama – Barbara – walczy z nowotworem piersi. Wspólnie potrzebują wsparcia, by zainstalować krzesełko schodowe, które ułatwi codzienne życie i zapewni bezpieczeństwo Majce.
Dzięki ogromnemu zaangażowaniu lokalnej społeczności, na początku lipca w zaledwie 48 godzin udało się zebrać 30 000 zł na ten cel – to dowód, że dobro naprawdę ma moc. Zbiórka nadal trwa, a każda dodatkowa złotówka pomoże w rehabilitacji, leczeniu i terapii. Szczegóły można znaleźć na stronie zrzutki dla Majki: https://zrzutka.pl/mc7sr7.
Dziękujemy wszystkim, którzy byli, bawili się i pomogli – w Kotach nie tylko się tańczy, ale też działa z sercem.