Panowie Tworoga: Jan Leopold de Verdugo – Pan Tworoga w latach 1712 – 1740

Po zmarłym Janie Franciszku Juliuszu de Verdugo tworogowskie dobra odziedziczył jego najstarszy syn – Jan Leopold. Razem z bratem Zygfrydem wybudował nowy kościół parafialny w Kotach. Budowę rozpoczęto w 1714 roku. Rok później postawiono wieżę. Cały kościół był gotowy w 1718 r. Ks. Henryk Gawelczyk w swoich opracowaniach pt. „Ze wspólnego sztambucha” napisał, że w budowę świątyni bardzo duży wkład wnieśli parafianie z Kotów, Tworoga, Brynka, Hanuska i Potępy. Ich wkład miał polegać przede wszystkim na wykonanej przez nich pracy. Bracia de Verdugo wyłożyli na budowę kotowskiego kościoła 6000 florenów.

Foto. Wnętrze kościoła pod wezwaniem św. Apostołów Piotra i Pawła w Kotach ok. 1930 r.

Z budową kościoła w Kotach związana jest pewna legenda, przekazywana z pokolenia na pokolenie. Otóż kościół miał pierwotnie stanąć w innym miejscu, a mianowicie poniżej, bliżej ówczesnych zabudowań. Jednak za każdym razem, gdy w miejscu planowanej budowy kościoła deponowano materiały budowlane i narzędzia, rankiem na drugi dzień rzeczy te znajdowano na pobliskim pagórku. Kiedy pytałem babcię, która opowiadała mi tą historię, kto przenosił te wszystkie rzeczy w nocy, otrzymałem odpowiedź: „gowiedź” czyli zwierzyna. Z czasem sytuacja finansowa hrabiego pogorszyła się. Zaciągnął on z kasy kościołów w Kotach i Tworogu dług w wysokości 1050 florenów. Szczegółową analizę tych pożyczek przedstawił w kronice pt. „Liber Archivialis Parochiae Tworogiensis”, napisanej w latach 1795 – 1802, ówczesny proboszcz ks. Hoscheck. Wyglądało to następująco:

  • z rąk ks. prob. G. Szczuki w dniu 1 I 1724 roku hrabia Leopold pożyczył 600 florenów (200 florenów z Kotów i 400 florenów z Tworoga)
  • z rąk tego samego proboszcza w dniu 17 I 1730 roku – 400 florenów (100 florenów z Kotów i 300 florenów z Tworoga)
  • z rąk ks. prob. J. Rzepki w dniu 12 I 1738 roku 50 florenów (całość z kościoła w Kotach).

Dodatkowo za zgodą ks. Gotfryda Miklisa, proboszcza w Wiśniczach, a zarazem wykonawcy testamentu zmarłego proboszcza ks. Jana Nessytki (proboszcza parafii kotowsko-tworogowskiej w latach 1691 – 1720), hrabia otrzymał pożyczkę w wysokości 100 florenów. Pieniądze te miały być przeznaczone na coroczne odprawianie 12 Mszy Świętych za duszę hrabiego po jego śmierci. Aby odzyskać pieniądze został wszczęty proces (już po śmierci hrabiego), który skończył się jednak niepomyślnie dla parafii. Razem z kosztami procesu parafia straciła 1066 florenów 24 groszy i 6 denarów. Według obliczeń ks. Hoschecka przy dodaniu należnych odsetek było to 1368 florenów 7 groszy i 6 denarów.

Rodzi się pytanie: dlaczego hrabia Jan Leopold de Verdugo pożyczył tyle pieniędzy? Wątpliwym jest, że prowadził hulaszczy tryb życia, gdyż był raczej człowiekiem bogobojnym. No cóż, na dzień dzisiejszy brakuje mi jednoznacznych dowodów, ale przypuszczam, że hrabia Jan Leopold potrzebował ich na wybudowanie dla siebie nowej siedziby w Tworogu – nowego pałacu (dzisiejszej siedziby Urzędu Gminy). Kiedy w 1757 r. hrabia Franciszek Józef de Colonna przejmował dobra tworogowskie nakazał swojemu urzędnikowi sporządzić sprawozdanie o ich aktualnym stanie i zasobach. W tym inwentarzu majątkowym, którego oryginał znajduje się w Archiwum Państwowym w Katowicach („Archiwum książąt Hohenlohe-Ingelfingen z Koszęcina” sygn. 12/384/0/3437) widnieje zapis: „Mieszkanie dworskie w Tworogu jest murowane, nowo wybudowane wzdłuż jednej prostej (…)”. Zdanie to świadczy o tym, iż nowy pałac w Tworogu został wybudowany przez Panów de Verdugo, a pożyczki zaciągnięte przez hrabiego Jana Leopolda w latach 1724 – 1738 mogą wskazywać na czas zbudowania „Zamku”, jak w potocznym języku nazywany jest pałac w Tworogu.

Hrabia Jan Leopold de Verdugo, podobnie jak jego ojciec, piastował szereg ważnych urzędów. Był między innymi królewsko-cesarskim podkomorzym. Prywatnie żonaty od 1723 r. z hrabiną Marią Anną Elżbietą von Pottenstein (ur. 12.12.1704 r. w Wiedniu, zm. 03.12.1734 roku w Skorogoszczy). Ich ślub odbył się w obecności cesarza w kaplicy pałacu cesarskiego we Wiedniu. Po śmierci pierwszej żony hrabia de Verdugo poślubił Marię Annę von Satzenhoffen (ślub w dniu 10.05.1736 r. w Ledecz, mieście położonym w centralnych Czechach). Z drugą żoną miał syna Fryderyka Wilhelma, urodzonego najprawdopodobniej 01.10.1736 r. w Tworogu (próba wyjaśnienia tej kwestii zostanie podjęta w następnym numerze „TWG Kuriera”).

.Jan Leopold de Verdugo zmarł nagle podczas nabożeństwa, które odprawiano w kościele w Ołomuńcu w dniu 20.04.1740 r. W kościele w Kotach znajduje się obraz św. Leopolda, który pierwotnie osadzony był w jednym z ołtarzy bocznych. To prawdopodobnie sam hrabia Jan Leopold umieścił tam malowidło przedstawiające swego patrona. Dzieło to stanowi ponadto swoisty portret hrabiego (zdj. powyżej). Jak napisał Jerzy Gorzelik w artykule „Obrazy ołtarzowe w kościele parafialnym w Kotach. Analiza ikonologiczna” (Zeszyty Tarnogórskie nr 33/1998): „Wizerunek św. Leopolda wskazuje, iż był nim graf Leopold de Verdugo, który dając dowód wierności rodzinie cesarskiej, uczcił zarazem swego patrona”.

Michał Dramski
Autor dziękuje Pani Katarzynie Mańko za korektę tekstu.

Tekst ukazał się w wydaniu z 7 października 2024 (nr 186).