W poniedziałek, 7 kwietnia, nasze dzieci miały okazję zakosztować – to najbardziej odpowiednie słowo – warsztatów cukierniczych zorganizowanych i poprowadzonych przez panie z firmy: Domowe wypieki Emi Natki i Matki z Połomii, czyli panią Ewę Sklorz i jej córki: Emilię i Natalię.
Trzy spotkania odbyły się tego dnia w Przedszkolu w Wielowsi a finał w siedzibie firmy, czyli na ulicy Bytomskiej 64 w Połomii.
Z uwagi na dostępność wszystkich możliwych urządzeń, narzędzi i materiałów działo się tam naprawdę dużo. Na początek wszyscy uczestnicy zostali zaopatrzeni w ubrania ochronne, czyli fartuchy i specjalne czapki kucharskie. Właściwie już w tym momencie dzieciaki wyglądały profesjonalnie. I zaczęło się…
W ruch poszły pędzelki i kolorowe masy, którymi ozdabiano słodkie pierniczki. Jak można zobaczyć w naszej galerii zdjęć, już tutaj rozpoczęła się degustacja. Słodkości musiały nieco zaczekać (do utwardzenia), więc bez chwili odpoczynku mali cukiernicy ruszyli do sąsiedniego pomieszczenia, aby z przygotowanego ciasta uformować kolejne wypieki. Oj, przyznać trzeba, że fantazyjne kształty, które udało się w ten sposób wyprodukować, zaskoczyły nawet panie prowadzące warsztaty. Wyroby wylądowały w piecu, a dzieciaki ruszyły do przygotowania kolejnych wyrobów.
W zawrotnym tempie udało się ulepić przeróżne kształty – od żabki, węża aż po wybuch meteorytu!!! Znalazła się też chwila na odpoczynek, poczęstunek i napoje. W międzyczasie ciasteczka w piecu były gotowe i poddane degustacji – również przez redaktora naczelnego! Cóż, mogę tylko powiedzieć – żałujcie, że Was tam nie było.
Na zakończenie wszyscy mali cukiernicy zwiedzili cały zakład, zabierając do domu własnoręcznie przygotowane słodkości.
Energia, dobry humor i świetna zabawa. Trudno powiedzieć, ilu uczestników zostanie w przyszłości cukiernikami, ale na najbliższe święta wielkanocne mamusie będą miały z nich niezłą pociechę.
Dodam jeszcze, że Pani Ewa wraz z córkami planuje kolejne takie wydarzenia, polecamy gorąco, aby śledzić na bieżąco ich stronę na FB.
My również będziemy informować o nowych pomysłach Emi, Natki i Matki, a co więcej – redaktor naczelny będzie w nich uczestniczył.
Nie, żeby chodziło o jakieś łakomstwo…