Co Monika Pudykiewicz sądzi o zachodnich pokusach i świątecznych atrybutach? Posłuchajcie fragmentu jej grudniowych rozważań przy pierniku, karpiku, w oczekiwaniu na śnieg…
Dogoniliśmy Zachód w kwestii jedynie słusznego wysokoestetycznego jedzenia: barszcz z torebki, pierogi głęboko mrożone, karp na tackach, podany na serwetach nasiąkniętych poliakrylanem sodu. Zachód w „czystej” postaci! Taki ładnie wyglądający, estetyczny! Tylko uważajmy śpiewając „Last Christmas”, bo taka wigilia (kupiona, nie zrobiona) może naprawdę być naszą LAST (czyli ostatnią)…
Ciąg dalszy już w poniedziałek 14 grudnia w papierowym wydaniu. Szukajcie nas w sklepach na terenie gminy Tworóg.