Pochodzenie rodu de Colonna oraz jego pierwszy reprezentant na Śląsku – Caspar de Colonna

Ród Colonna to prastary szlachecki ród rzymski. Według dzieła Alfonsa Nowacka, niemieckiego historyka przełomu XIX i XX wieku z Neustadt O/S (Prudnika), ród ten „od zawsze” mieszkał w okolicach kolumny Trajana w Rzymie (colonna z języka włoskiego oznacza kolumnę). Najbardziej znanym przedstawicielem tego rodu na przestrzeni wieków był niewątpliwie Oddone Colonna, czyli po prostu papież Marcin V. Wybrany na konklawe w Konstancji w dniu 11.11.1417 roku papież Colonna ulokował w swoim herbie papieskim herb rodu – wysoką kolumnę z umieszczoną nad nią koroną, znajdujące się na czerwonym tle. Po odsunięciu trzech antypapieży Marcin V zakończył wielką schizmę zachodnią trwającą kilkadziesiąt lat, a w odniesieniu do Polski mianował biskupa gnieźnieńskiego Mikołaja Trąbę na pierwszego prymasa Polski.

Przodkowie Colonnów, którzy osiedlili się na Śląsku nie wywodzili się jednak z opisanego wyżej rodu rzymskiego (chociaż sami w to wierzyli). Zamieszkiwali tereny w okolicy miasta Bolzano (niem.: Bozen) w Południowym Tyrolu (dzisiaj Włochy). Ich siedzibą był zamek Prösels znajdujący się przy miasteczku Fels (względnie z niem.: Völs). To prastare miasteczko (pierwsze wzmianki o tej miejscowości pochodzą z 888 roku) położone jest w malowniczej krainie pod wzgórzem Schlern. Pierwszym panem Völs, który nosił szlacheckie nazwisko Colonna, był syn Caspara von Völs zu Prösels, Leonard (1458-1530), zwany starszym. Pozwolenie na noszenie nazwiska i herbu Colonnów otrzymał w podziękowaniu za zasługi wojenne od Marco Antonio Colonny, jednego z członków tej szlacheckiej rodziny rzymskiej. Leonard używał herbu Colonnów już w 1505 roku.

Foto. Herb rzymskich Panów de Colonna. Poniżej herb Panów Colonna von Fels

Do spotkania z Markiem Colonną mogło dojść w 1495 roku, kiedy Leonard przebywał w Wenecji jako posłaniec cesarza Rzeszy Niemieckiej. Leonard miał syna Melchiora. Ten z kolei miał syna Caspara, który poprzez małżeństwo z księżniczką Anną Karoliną von Schlick wszedł w posiadanie zamku Engelsburg (czesk.: Andelska Hora), położonego niedaleko Karlowych Warów (Karlsbad). Na skutek buntu jego synów (Leonarda i Fryderyka Wilhelma) przeciwko cesarzowi Rzeszy Niemieckiej Ferdynandowi II, Colonnowie stracili majątek w Czechach. Syn Leonarda (młodszego) Caspar (imię otrzymał po swoim dziadku) wyemigrował wówczas na Śląsk, gdzie znalazł schronienie u swojego przyjaciela – księcia Krystiana z Brzegu. Caspar zapoczątkował śląską linię rodu Colonna. Szlachcic ten urodził się w 1594 roku. Był synem Leonarda Colonny i jego pierwszej żony Urszuli Freiin Krajir von Kraygk. Został wychowany w wierze protestanckiej. Caspar, podobnie jak jego ojciec, był zagorzałym przeciwnikiem cesarza Ferdynanda II (podczas defenestracji praskiej, czyli wyrzuceniu posłańców cesarza Macieja Habsburga przez okno na zamku na Hradczanach w Pradze, która stała się bezpośrednią przyczyną wybuchu wojny trzydziestoletniej, Leonard de Colonna był jednym z jej uczestników). 8 listopada 1620 roku Caspar Colonna, jako stronnik Ferdynanda V Wittelsbacha (który mimo sprzeciwu cesarza Ferdynanda II koronował się na króla Czech), brał udział w bitwie pod Białą Górą. Po przegranej „Zimowego Króla”, jak nazwano później Ferdynanda V, Caspar Colonna uciekł na Śląsk. Tam w roku 1622 ożenił się z Anną Sidonią Gräfin Liebsteinsky von Kolowrat, dzięki czemu wszedł później w posiadanie dóbr toszecko-pyskowickich. W latach trzydziestych XVII wieku Caspar pełnił funkcję pułkownika regimentu wojsk szwedzkich. Walcząc przeciwko cesarzowi Ferdynandowi II brał udział m.in. w okupacji Ostrowu Tumskiego (najstarszej części Wrocławia).

W 1637 roku zmarł właściciel dóbr strzeleckich i toszecko-pyskowickich – Jan Jerzy von Redern (Jerzy II von Redern). Jego dobra przeszły na własność jego siostry Małgorzaty, która była żoną Jarosława von Kolowrat-Liebsteinsky. Ta zmarła tylko rok po swoim bracie. Po śmierci Małgorzaty von Kolowrat-Liebsteinsky dobra przeszły w posiadanie jej dwóch córek. Starsza córka, też Małgorzata, otrzymała Strzelce Wielkie, natomiast młodsza – Anna Sidonia, dobra toszecko-pyskowickie, do których należał m.in. Tworóg. Anna Sidonia przekazała zarządzanie dobrami swojemu mężowi Casparowi. W ten sposób dobra toszecko-pyskowickie (w tym Tworóg) przeszły pod panowanie Colonnów. Aby jednak nie stracić otrzymanych dóbr Colonna musiał się ukorzyć i napisać list błagalny do Cesarza Rzymskiego Narodu Niemieckiego, którym w tamtym czasie był Ferdynand III Habsburg – syn Ferdynanda II. W przeciwnym razie dobra te wpadłyby w ręce cesarskiego fiskusa. Cesarz otrzymując zapewnienie dotrzymania wierności udzielił Colonnie przebaczenia. W 1648 roku Caspar odkupił od swojej żony dobra toszecko-pyskowickie. W 1651 roku nabył również Strzelce Wielkie. W 1656 roku w nagrodę za dotrzymanie wierności cesarzowi został przyjęty w stan cesarskich hrabiów („Reichsgrafenstand”). Caspar Colonna pełnił też funkcję polskiego szambelana i był dobrze znany na dworze królewskim w Warszawie. Z Janem II Kazimierzem Wazą, królem Polski w latach 1648 – 1668, łączyła go osobista przyjaźń. Żona Jana Kazimierza – Ludwika Maria Gonzaga de Nevers powierzyła mu funkcję naczelnego dyrektora dóbr otrzymanych w zastaw w księstwie opolsko-raciborskim. Z małżeństwa z Anną Sidonią Caspar miał troje dzieci: synów Gustawa i Jerzego Leonarda oraz córkę Joannę Elżbietę. Rodzina mieszkała na zamku toszeckim. Pierwsze wzmianki o tym zamku pochodzą z 1222 roku. Rezydowało w nim wielu książąt toszeckich takich jak „Bolko” (Bolesław Toszecki) czy „Przemko” (Przemysław Toszecki). W 1570 roku zamek strawił pożar, a jego ówczesny właściciel – Jan Jerzy von Redern odbudował go tylko w sposób prowizoryczny. Dopiero dzięki staraniom Caspara Colonny i pracom przeprowadzonym w latach 1658-1666 zamek doczekał się pięknego, bogatego wyglądu. W historiografii przyjęto, że w 1665 roku Caspar przeszedł na katolicyzm. Można jednak przypuszczać, że stało się to znacznie wcześniej, skoro już swoich synów wychowywał w wierze katolickiej. Jego żona i córka pozostały wierne wierze protestanckiej. W kwietniu 1659 roku zmarła żona Caspara – Anna Sidonia. Hrabia przeżył swoją żonę o 7 lat. Zmarł 31 marca 1666 roku w Opolu. Swój ziemski majątek podzielił między dwóch synów. Jerzy Leonard otrzymał Tworóg, Koty, Wesołą, Potępę, Mikołeskę, Świniowice, Kieleczkę, Raduń, Świbie i Wiśnicze, natomiast Gustav – Toszek, Pyskowice, Łabędy, Kotulin i Strzelce Wielkie. Dodatkowo każdy z nich dostał tacę srebra oraz połowę kamienicy znajdującej się na rynku głównym we Wrocławiu. Kamienica, zniszczona podczas II wojny światowej, została odbudowana i obecnie posiada pierwotny wygląd (sprzed 1906 roku, w którym to została przebudowana). W latach międzywojennych znajdowała się w niej kawiarnia „Zur Goldener Krone” czyli „Pod złotą koroną”.

W czerwcu obchodzony jest odpust parafialny w Tworogu. Na obrazie słynącym cudami, znajdującym się do 1905 roku w ołtarzu głównym kościoła pod wezwaniem św. Antoniego z Padwy (zdj. poniżej), znajduje się patron trzymający w prawej ręce Przenajświętszy Sakrament, a w lewej księgę, na której siedzi Dzieciątko Jezus. Przed Antonim trzymającym Pana Jezusa klęczy osiołek, znajdujący się w towarzystwie dwóch innowierców. Autor obrazu przedstawił w ten sposób sławną scenę z Rimini, w której kanclerz Banvillo, nie wierzący w prawdziwą obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii, wszedł w zakład ze świętym z Padwy. Kanclerz zapowiedział, iż wyprze się herezji, jeśli jego osioł, któremu przez 3 dni nie będzie dawał pokarmu, wzgardzi pożywieniem podanym w chwili, kiedy św. Antoni będzie przechodził z Najświętszym Sakramentem. Zakonnik przyjął wyzwanie przygotowując się poprzez modlitwy i post. Zdziwienie świadków było ogromne, kiedy osiołek odrzucił jadło i zgiął kolana przed Antonim trzymającym Najświętszy Sakrament.

Foto. Dawna siedziba Panów Colonna von Fels: zamek „Prösels” w miasteczku Völs w południowym Tyrolu na tle linii gór widocznej również na tworogowskim obrazie św. Antoniego (źródło: www.gasthof-zum-schlern.it).

Po lewej stronie obrazu widoczne są zabudowania. Podejrzewam, że to właśnie zamek Panów Colonna w Prösels. Jego wygląd pokrywa się w znacznym stopniu z dzisiejszym wyglądem tej twierdzy (widzianej z odpowiedniej perspektywy). Sam św. Antoni uwieczniony został na tle gór, których linia pokrywa się wręcz idealnie z linią gór otaczających miasteczko Völs (widzianą od strony zamku Prösels). Obraz zlecił namalować i umieścić w kościele prawdopodobnie syn Caspara, Jerzy Leonard de Colonna, który otrzymał w spadku dobra tworogowskie. Wszak to on zlecił wybudowanie pierwszego kościółka w Tworogu, tzw. kaplicy zamkowej, ale o tym w przyszłym numerze.

Michał Dramski
Autor dziękuje Pani Katarzynie Mańko za korektę tekstu.

Tekst ukazał się w wydaniu nr 183 (10.06.2024 r.)