Ślązacy uwielbiają ryby! Szczególnie śledzie: solone, w zalewie, opiekane, w oleju, w śmietanie. Ryba to także nieodzowny towarzysz wigilijnego świętowania. Pomysłów na dania z rybą w roli głównej jest mnóstwo, a ich realizację mogliśmy zobaczyć podczas Powiatowego Konkursu Potraw Tradycyjnych i Regionalnych, który odbył się 23 listopada w Ośrodku Kultury w Tąpkowicach. Gminę Tworóg reprezentowały Koło Gospodyń z Nowej Wsi Tworoskiej i Boruszowic-Hanuska, jakie rybne dania upichciły?
Członkinie KGW z Boruszowic-Hanuska zaprezentowały takie przysmaki jak rolada z łososiem cioci Joli, ryba po grecku cioci Janki, rybna sałatka Kornelci, hekele, matiasy, tuńczyk, zielone śledzie, a także w wersji orientalnej… To tylko kilka przykładów. Potraw było powiem kilkanaście i każda zachwycała! Gospodynie razem z KGW z Zendka zajęły ex aequo I miejsce!
Gospodynie z Nowej Wsi Tworoskiej przygotowały 22 potrawy m.in. koreczki i różnego rodzaju sałatki śledziowe, jajka faszerowane pastą z tuńczyka, karp po grecku, ale prawdziwym hitem okazała się przepyszna zupa rybna! Jury podziwiało również ponad stuletnią zastawę stołową, w której gospodynie serwowały potrawy.
Mamy naprawdę zdolne gospodynie. Wszystkim Paniom ogromnie gratuluję. To jest po prostu pyszne! – skomentował podczas degustacji obecny na wydarzeniu wójt gminy, Eugeniusz Gwóźdź.
Konkurs kulinarny co roku ogłasza Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie oraz Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Tarnowskich Górach, gospodarzem wydarzenia jest Ośrodek Kultury w Tąpkowicach. Celem konkursu jest kultywowanie i promowanie tradycji i obyczajów śląskich oraz identyfikacja regionalnych i tradycyjnych potraw będących dziedzictwem kulinarnym regionu.
Ryby, które były tematem tegorocznej edycji, pojawiały się na naszych stołach już wiele wieków temu. W czasach średniowiecznych ryb nie brakowało, a połowy były obfite. Jedzono świeże ryby, solone, wędzone. – Do XIII w. oprócz popularnych gatunków jak leszcze, szczupaki, karasie, sumy, węgorze sandacze i płocie, na stół warstw niższych trafiały ryby, które później jedzono tylko w zamożnych domach – łososie i jesiotry – czytamy w książce „Obyczaje w Polsce od średniowiecza do czasów współczesnych”. Kilka wieków później – w Rzeczpospolitej Szlacheckiej biedniejsze rodziny już rzadziej sięgały po ryby, jednak na stołach pańskich pojawiały się często. Jadano głównie śledzie ale też raki, karpie, łososie, pstrągi, jesiotry. Przyrządzano je na wiele wymyślnych sposobów, o czym świadczą nazwy niektórych potraw, np. „Szczupak z głową smażoną, środkiem warzonym, a ogonem pieczonym”…
W grudniowym wydaniu podamy wybrane przepisy naszych gospodyń. Możecie wypróbować podczas świąt Bożego Narodzenia. Wasi goście będą pod wrażeniem. To pewne!