21 stycznia tuż przez godziną 10. na boruszowickich drogach dosłownie zaroiło się od babć i dziadków zmierzających do przedszkola, by zobaczyć swoje pociechy. Na korytarzu panowała prawdziwa wrzawa, dziadkowie zajmowali miejsca na widowni, a dzieci wyraźnie podekscytowane poprawiały swoje stroje… Co było dalej? Przeczytacie w lutowym wydaniu „TWG Kuriera”. Poniżej prezentujemy zdjęcia z wydarzenia.
[widgetkit id=67]