– Drogie Panie, pamiętajcie, że mamy siebie. Nie traćmy potrzeby spotkania się z koleżanką, czy sąsiadką, nie traćmy chęci na rozmowy przy symbolicznej kawie. Pielęgnujmy nasze tradycje i zwyczaje. Wspierajmy się… W kobietach tkwi ogromna siła. Nie bez powodu mówi się o nas ósmy cud świata – przypomniała Katarzyna Żyta, przewodnicząca Koła Kobiet „Wojszczanki”. 9 marca w Wojsce świętowano Dzień Kobiet i jubileusz 70-lecia Koła Gospodyń Wiejskich.
Kobiety z Wojski wspierają się wzajemnie już dziesiątki lat. Ile dokładnie? Tego nie wiadomo. Ale pierwsze oficjalne wzmianki pochodzą z 1954 r. – To oczywiście symboliczna data. Kobieca siła, chęć wzajemnej pomocy i wspierania się tkwią w nas od zawsze – mówiła Wojszczanka podczas powitania gości. W zeszłym roku „Wojszczanki” zostały zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Kół Gospodyń Wiejskich. Wcześniej gospodynie działały nieformalnie. Jak jednak pokazuje historia, nawet nieformalna organizacja była przez lata potężnym narzędziem międzypokoleniowej integracji i aktywizacji kobiet. W jubileuszu wzięło udział ok. 70 Pań (jedynymi uprzywilejowanymi mężczyznami byli Wójt Gminy i Sołtys Wsi). Dla gości przygotowano poczęstunek, prezentację o historii KGW i mnóstwo bardzo kobiecych atrakcji (m.in. spotkanie z makijażystką).
Koła Gospodyń Wiejskich to najpopularniejsza forma samoorganizacji kobiet na obszarach wiejskich. Kilka lat temu (w 2016 r.) obchodzono 150-lecie tej tradycji na ziemiach polskich. Początkowo chodziło o to, żeby pomóc kobietom nauczyć się racjonalnego gospodarowania zasobami gospodarstwa domowego. Bardzo często pretekstem do spotkań i dzieleniem się doświadczeń były wydarzenia wpisane w cykl życia gospodarstwa, np. zakup piskląt. – Z tego co wiemy, w naszej wsi właśnie od tego się zaczęło. Moment, w którym Gospodynie mogły zakupić pisklęta dla swojego gospodarstwa, był okazją do spotkania się. Podobnie jak wyplatanie korony dożynkowej. Zakończenie żniw i przygotowania do Dożynek były kolejną okazją gromadzącą kobiety przy wspólnej pracy – mówi pani Katarzyna. Tworzenie wieńca do dzisiaj integruje Wojszczanki. Dawniej, w długie jesienne wieczory, elementem spajającym było także tzw. „szkubanie pierza”, które organizowano naprzemiennie u gospodyń. – Doskonale pamiętam gwarne popołudnia i wesołe wieczory u mojej babci i ciotki – wspomina przewodnicząca „Wojszczanek” i rodowita mieszkanka wsi. Z czasem gospodynie zaczęły korzystać z pomieszczenia, w którym mieścił się przed laty magiel (pomieszczenie w budynku OSP). Obecnie jest ono użytkowane przez najemcę. – Nie ukrywamy jednak, że chciałybyśmy je odzyskać. Z powodów historycznych ma dla nas wielkie znaczenie – dodaje pani Katarzyna. Gospodynie nie odmawiały również koleżeńskich, kulinarnych porad. Wymieniały się przepisami, a nawet organizowały spotkania, by skosztować nowych przysmaków. Na porządku dziennym było także dzielenie się sadzonkami i szczepkami roślin. – Moje sąsiadki, nawet jak byłam dzieckiem, obdarowywały mnie takimi upominkami. Biegłam wtedy z uśmiechem do mojej mamy, aby się pochwalić nowym okazem rośliny doniczkowej lub ogrodowej. Za każdym razem pytałam też czym ja mogłabym obdarować sąsiadki – wspomina pani Katarzyna. Z czasem gospodynie zauważyły, że mają apetyt na więcej. Chciały znaleźć czas na relaks i rozrywkę, dlatego w repertuarze wspólnych zajęć pojawiły się wycieczki po całej Polsce, z których, ku radości Wojszczanek, zachowało się kilka zdjęć. Gospodynie angażowały się także w organizację zabawy ostatkowej (babskiego combru), która odbywała się tego samego dnia, co słynne Bery. Do dzisiaj zresztą gospodynie i mężczyźni zaangażowani w przygotowanie wodzenia niedźwiedzia współpracują, a efekty co roku relacjonujemy.
Jakie są współczesne gospodynie z Wojski? Z przeszłością łączy je przywiązanie i szacunek do tradycji oraz ziemi. Z przyszłością natomiast wyraźna wizja, przedsiębiorcze podejście, zaradność, kreatywność i świadomość siły jaką reprezentują. – Z dużą nadzieją patrzymy w przyszłość. Uważamy, że z naszym Sołtysem, Radą Sołecką, Radną i OSP tworzymy zgrany zespół i przy takiej współpracy możemy tworzyć cuda – mówi Katarzyna Żyta. – Jubileusz za nami, ale świętować nie przestajemy. Cały Kwiecień będzie NASZ. W kwietniu co tydzień, w każdą niedzielę będą organizowane warsztaty dla Kobiet, na które zapraszamy wszystkie Kobiety naszej gminy i nie tylko. O szczegółach można dowiedzieć się na naszym profilu na Facebooku. Nie zwalniamy tempa i cały czas planujemy nowe wydarzenia dla naszej społeczności i naszych Kobiet – zapowiadają i zapraszają Wojszczanki.

Poniżej kilka zdjęć z wydarzenia. Zdjęcia historyczne udostępniły „Wojszczanki”.