Jerzy Leonard Colonna von Fels urodził się w 1625 roku. Był najstarszym synem Caspara Colonny i jego żony Anny Sidoni. Podobnie jak jego młodszy brat Gustav wychowywany był w wierze katolickiej. Studiował na Uniwersytecie w Sienie we Włoszech. Po studiach powrócił na Śląsk, gdzie rozpoczął karierę wojskową. W wieku 34 lat został pułkownikiem w regimencie generała Johanna von Sporcka. Regiment ten brał m.in. udział w walkach przeciwko Szwedom i Duńczykom w Polsce. Ponieważ już Caspar Colonna utrzymywał bliskie kontakty z Koroną Polską, to zrozumiałym jest również uczestnictwo jego syna w walkach z najeźdźcami Polski. Generał Sporck był teściem młodego Colonny – córka generała była pierwszą żoną Jerzego Leonarda. Drugą żoną była Anna Maria von Studnitz.
Władanie nad dobrami przyznanymi mu w spadku przez ojca Caspara (Tworogiem, Kotami, Wesołą, Potępą, Świniowicami, Kieleczką, Radunią, Świbiem i Wiśniczami), Jerzy Leonard objął w dniu 26.08.1666 roku. To na tych ziemiach, a także w majątku swojej drugiej żony – w Piotrowicach na Dolnym Śląsku, spędził największą część swojego życia. Hrabia Jerzy Leonard przyczynił się w znacznym stopniu do rozwoju gospodarczego, kulturowego i religijnego Tworoga i okolic. Doprowadził do rozkwitu kuźnic na terenie dóbr tworogowskich. Będąc człowiekiem majętnym i bardzo pobożnym wybudował na swoich ziemiach trzy kaplice: pod wezwaniem św. Antoniego w Tworogu (1666), pod wezwaniem św. Benigny w Świbiu (1668-1671) oraz kaplicę Bożego Grobu pod wezwaniem św. Medarda w Potępie (1672). Jak głosi legenda kaplica w Potępie miała zostać wybudowana jako wotum wdzięczności za ocalenie życia hrabiego. Otóż będąc na polowaniu w lasach w okolicy Żyłki Colonna został zaatakowany przez watahę wilków. Uciekając miał schronić się na bardzo rozłożystej lipie w Potępie. W dowód wdzięczności Bogu za ocalenie życia kazał wybudować pod tą lipą kaplicę. Budowniczym tej kaplicy był Marcin Grochowski, który wraz z żoną Anną mieszkał w Tworogu. Prawdopodobnie był on też budowniczym kaplicy w Tworogu. W miejscu, w którym hrabia został zaatakowany przez wilki została postawiona mniejsza kapliczka – ku czci św. Marcina. Lipa, na której to miał schronić się hrabia Colonna, rosła w Potępie jeszcze w XX wieku. Jej wiek szacowano wtedy na 400, 600 lub nawet 800 lat. W 1949 r. w drzewo uderzył piorun, na skutek czego nastąpiło odłamanie się olbrzymiego konara. W powstałej wyrwie, jako wotum wdzięczności za szczęśliwy powrót mężczyzn z II wojny światowej, mieszkańcy Potępy zbudowali kapliczkę z figurą Matki Boskiej. Powstała w ten sposób jedna z najpiękniejszych kapliczek w dziejach naszej okolicy. Niestety z czasem drzewo osłaniające kapliczkę po prostu się rozpadło. W 1984 r. postanowiono przebudować kapliczkę. Powstała w ten sposób grota o półkolistym zwieńczeniu i w tej formie stoi w Potępie po dzień dzisiejszy.
Przebywając w Dominium Tworogowskim hrabia Jerzy Leonard mieszkał prawdopodobnie na zamku w Tworogu, który znajdował się opodal wybudowanej przez niego kaplicy pod wezwaniem Św. Antoniego. Dzisiaj w tym miejscu (bądź w jego sąsiedztwie, gdyż miejsce nie jest jednoznacznie potwierdzone) stoi budynek dawnego więzienia zamkowego. W XVIII w., kiedy istniał już nowy zamek, miejsce to nazywano „Starym” lub „Małym Zamkiem”. Wspomniana kaplica, która po przebudowie stała się najpierw kościołem filialnym parafii kotowsko-tworogowskiej, a później kościołem parafialnym, nazywana była „Schloss Kirche”, czyli kościół zamkowy. Hrabia Jerzy Leonard Colonna był dla wszystkich swoich poddanych łagodny i sprawiedliwy. Jednym z wyrazów jego dobroduszności było zlecenie zbudowania w Świbiu i Tworogu szpitali dla biednych, starszych i schorowanych ludzi, którzy nie mogli już pracować. W każdym z tych szpitali mogło znaleźć schronienie po sześciu mieszkańców (UWAGA: nie należy mylić szpitala wybudowanego na zlecenie hrabiego Colonny ze szpitalem wybudowanym w latach 1827 – 1828 przez księcia Adolfa zu Hohenlohe). Z bratem Gustavem hrabia Jerzy Leonard utrzymywał początkowo dobre stosunki. W 1663 roku został ojcem chrzestnym dla syna Gustava, Caspara Wolfganga. Dobre stosunki pomiędzy braćmi uległy zmianie po 1666 roku, czyli już po śmierci ich ojca Caspara. W 1668 roku Jerzy Leonard skarżył się, że jego rodzeństwo mu bardzo dokuczyło. Prawdopodobnie doszło między nimi do poróżnienia na tle religijnym. Pan Tworoga, wychowany w duchu katolickim, pozostał gorliwym katolikiem. Jego brat natomiast powrócił na protestantyzm, którego wyznawczynią była również ich siostra. Spór pomiędzy rodzeństwem Colonnów miał bezpośredni wpływ na dalsze losy Tworoga. Otóż na mocy testamentu sporządzonego przez hrabiego Jerzego Leonarda w 1682 roku, jego dziedzicem miał zostać syn jego kuzynki – Maksymiliany Apolonii Liebsteinsky von Kolowrat i jej męża Ferdynanda de Verdugo – hrabia Jan Juliusz Franciszek de Verdugo. Hrabia Jerzy Leonard Colonna pragnął bowiem, aby jego dobra pozostały w rękach katolika (Jerzy Leonard miał dzieci, lecz te zmarły jeszcze za jego życia). W ten sposób dziedzicami Tworoga zostali panowie de Verdugo (szlachta pochodzenia hiszpańskiego). Testament hrabiego Colonny sporządzony w Innsbrucku określił kolejność prawowitego dziedziczenia Tworoga na przeszło 100 lat. Hrabia podał w nim zasady, na podstawie których miało się ono odbywać. Brzmiały one mniej więcej tak:
- Przepisane na „wysoce urodzonego Pana” Jana Franciszka de Verdugo dobra tworogowskie przechodzą z chwilą jego śmierci na jego męskich potomków, ci jednakże nie mogą ich odsprzedać albo oddać w dzierżawę.
- W przypadku braku męskich potomków rodu de Verdugo dobra przechodzą pod władanie kuzyna Jerzego Leonarda – Franza Leopolda Colonnę zu Fels auf Ranzenbach oraz jego męskich potomków.
- Jeśliby i ci nie pozostawili żadnych potomków męskich, wtedy dobra przechodzą na brata Franza Leopolda.
W ostateczności ziemie tworogowskie miały przejść we władanie kuzynów z Tyrolu, którym również zakazano ich sprzedaży. Oprócz zasad dziedziczenia własności ziemskich hrabiego testament zawierał szereg wytycznych dla hrabiego Jana Franciszka de Verdugo odnośnie podziału pozostałego majątku oraz sprawowania mszy świętych za duszę Colonny. Według tych wytycznych kościół i parafia, w której zostałby pochowany hrabia, otrzymają 2000 talarów (Reichstaler) i złoty kielich. W zamian za to duchowni tej parafii mieli odprawiać tygodniowo siedem mszy św. za duszę zmarłego, a jeśliby ten już by ich nie potrzebował, za dusze innych zmarłych. Zgodnie z ostatnią wolą hrabiego również w Tworogu (w każdy wtorek) i w Potępie (każdy piątek) miała być odprawiana msza św. za jego duszę. Na ten cel Jerzy Leonard przeznaczył dla kapelana z Tworoga 100 florenów tygodniowo. W testamencie hrabia określił również w jaki sposób chce być pogrzebany: „Jego ciało ma zostać ubrane po śmierci w kapucyński habit lub jakikolwiek prosty, mało znaczący ubiór i bez wielkich uroczystości pogrzebowych, jednak zgodnie z katolickim ceremoniałem pogrzebane w kościele, który jeszcze przed śmiercią wskaże”. Hrabia Jerzy Leonard de Colonna podobnie jak jego ojciec, utrzymywał dobre stosunki z koroną Polski. Był królewskim podkomorzym i wielkim koniuszym dworu królowej Eleonory (żony króla Polski Michała Korybuta Wiśniowieckiego). Ostatnie lata swojego życia spędził w Innsbrucku, gdzie zmarł w dniu 22 marca 1684 roku. Został pochowany w tamtejszym kościele kapucynów (zdjęcie powyżej).
Michał Dramski
Autor dziękuje Pani Katarzynie Mańko za korektę tekstu.
Tekst ukazał się wydaniu nr 184 (8 lipca 2024 r.).