Wzorem poprzednich lat Piotr Zientek, rolnik z Boruszowic, postanowił pochwalić się swoimi uprawami. Na grządkach niezmiennie królują dynie. Miłośnik tych niewymagających w uprawie i niezwykle efektownych warzyw nie odpuszcza żadnej okazji, by poeksperymentować i rozszerzyć swoją „kolekcję”. – Zbieram każde ziarenko. Kupuję nasiona gdzie tylko się da: na targu, w sklepie, czasami dostanę od znajomych. Potem sprawdzam co z nich wyrośnie. Mam z tego ogromną frajdę! – przyznaje pan Piotr. – Od długich lat przyjeżdżam tu po warzywa. Jestem pełna podziwu dla pana Piotra i jego żony. To ogrom pracy, a warzywa są naprawdę zadbane – mówi pani Urszula, którą spotykamy w ogrodzie. Jak co roku w tym miejscu pan Piotr przygotował wystawę upraw. Możecie ją zobaczyć w naszej galerii.
Prócz dyń, na uwagę zasługują także ogórki (niektóre o długości 70 cm!), okazałe marchewki i pietruszki, dziesięciokilogramowe arbuzy oraz kalarepy „Giganty” (na zdj. powyżej). Te ostatnie trudno znaleźć w sklepach. Kalarepy odmiany Gigant raczej pojawiają się w przydomowych ogródkach ze względu na stosunkowo długi okres dojrzewania i rozmiary. Średnia waga tej odmiany to 5 kg (zwykła waży ok. 200 g). – Raz udało mi się wyhodować dwunastokilogramową – mówi pan Piotr. Jak zapewnia żona pana Piotra olbrzymie kalarepy są bardzo smaczne, można je mrozić i wykorzystywać w kuchni na wiele sposobów. Ponadto to bardzo zdrowe warzywo z bogactwem witamin A, E, B, K, kwasu foliowego, mikro- i makroelementów. W dodatku kalarepy są niskokaloryczne i charakteryzują się niewielkim indeksem glikemicznym. Podobnie jak inne kapustne kalarepy chronią organizm przed nowotworami.